top of page

Sztuczna inteligencja w edukacji. Mam wrażenie, że wróciliśmy do lat 90.

Na początku lat 90. XX wieku, gdy komputery zaczęły pojawiać się w szkołach, nastroje były mieszane. Wprowadzenie komputerów do szkół oznaczało dużą zmianę w sposobie nauczania i uczenia się, co wywoływało zarówno entuzjazm, jak i obawy. Ja sam pamiętam, że byłem podekscytowany możliwością skorzystania z komputera. Na całe szczęście, podobnie myślał mój nauczyciel informatyki. Entuzjazm wynikał z przekonania, że komputery mogą znacznie usprawnić nauczanie oraz dostarczyć uczniom cennych umiejętności potrzebnych na coraz bardziej zinformatyzowanym rynku pracy. Wielu nauczycieli i rodziców dostrzegało potencjał technologii komputerowej, który mógł pomóc uczniom lepiej zrozumieć trudne koncepcje, rozwijać kreatywność i zdobywać umiejętności niezbędne w XXI wieku. Jednakże entuzjazm bardzo często mieszał się obawami. Czy były one podobne do dzisiejszych obaw związanych ze sztuczną inteligencją?


Przede wszystkim, muszę powiedzieć o nieprzygotowaniu nauczycieli. Wielu nich obawiało się, że nie będą potrafili efektywnie korzystać z komputerów w nauczaniu ze względu na brak odpowiedniego szkolenia i doświadczenia z technologią.


Dystrakcja dla uczniów

Zarówno rodzice, jak i nauczyciele martwili się, że komputery staną się źródłem rozproszenia dla uczniów, co ostatecznie wpłynie negatywnie na ich postępy w nauce.


Koszt i dostęp

Wprowadzenie komputerów do szkół wiązało się z wysokimi kosztami, co budziło obawy dotyczące równości dostępu do technologii dla uczniów z różnych środowisk i szkół.


Prywatność i bezpieczeństwo

W miarę jak komputery zaczęły przechowywać coraz więcej informacji o uczniach, nauczycielach i rodzicach, pojawiły się obawy dotyczące prywatności danych i możliwości ich wykorzystania w niewłaściwy sposób.



Społeczne i emocjonalne konsekwencje Niektórzy obawiali się, że nadmierne korzystanie z komputerów może prowadzić do osłabienia umiejętności interpersonalnych uczniów, ograniczenia interakcji z rówieśnikami i nauczycielami oraz wpływać negatywnie na ich rozwój emocjonalny.


Nastroje w szkołach na początku lat 90. XX wieku, gdy zaczęto wprowadzać komputery, były mieszane. Choć wielu dostrzegało ogromny potencjał technologii komputerowej w edukacji, równie wielu nauczycieli i rodziców obawiało się negatywnych konsekwencji związanych z tym procesem.


Czy adostrzegasz pewne podobieństwa w zwiazku z pojawiwniem się sztucznej inteligencji w dzisiejszych czasach?


8 wyświetleń0 komentarzy

コメント


bottom of page